Plemienna mądrość Indian Dakota, przekazywana z pokolenia na pokolenie, mówi, że jeśli odkryjesz, że jedziesz na martwym koniu, najlepszą strategią jest zejście z niego.

Jednak we współczesnym biznesie, ze względu na koszty inwestycyjne, które należy wziąć pod uwagę, próbuje się innych strategii  np.:

Kupno mocniejszego bata.

Zmiana jeźdźca.

Groźba w stosunku do konia.

Powołanie komisji do zbadania konia.

Zorganizowanie wyjazdu aby zobaczyć, jak jeżdżą na martwych koniach gdzie indziej.

Obniżenie standardów, tak aby można było uwzględnić martwe konie.

Wyznaczenie zespołu interwencyjnego do reanimacji martwego konia.

Zmiana norm, tak aby koń mógłby być uznany za żywego.

Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.

Utworzenie grupy fokusowej ds. jakości, aby znaleźć dochodowe zastosowania dla martwych koni.

I WISIENKA NA TORCIE

Awansowanie martwego konia na stanowisko nadzorcze

Teoria martwego konia prezentuje model wielu firm, w którym naturalnym odruchem menedżerów jest nakłanianie ludzi do cięższej i szybszej pracy lub używanie sztampowych określeń, takich jak „musimy pracować mądrzej” „musimy coś z tym zrobić” zwracania się do załogi per żołnierze , ale zasadniczo robienie czegokolwiek innego niż naprawienie problemu, który „zabił przysłowiowego konia”.

A wystarczy poświęcić trochę czasu, aby zrozumieć, dlaczego mamy problem.

W tym celu możemy użyć metody „5WHY” , która opiera się na serii pytań, które pozwalają zbadać związki przyczynowo-skutkowe, odnoszące się do danego problemu.

Celem metodologii jest ustalenie prawdziwej przyczyny defektu, wykraczającej poza zwykłe rozpoznanie objawów.

Instrument ten został opracowany przez Sakichi Toyoda i został użyty po raz pierwszy w słynnym Toyota Production System.

Toyota Production System, definiuje 5Why jako naukowe narzędzie Toyoty, polegające na zadawaniu pytania „Dlaczego?” mając za cel zidentyfikować pierwotną przyczynę problemu.

Zadanie tych pytań pozwala nam na lepsze zrozumienie problemu, którym aktualnie się zajmujemy oraz szybszą jego eliminację.

Jak stosować metodę 5W

Należy w prawidłowy sposób sformułować oraz przekazać problem.

Problem musi być zrozumiały dla innych uczestników.

Trzeba zwrócić uwagę na to, czy ciąg naszych przyczyn jest logiczny oraz czy nie mylimy przyczyn z objawami .

Metoda powinna być wykonywana małymi krokami.

Im więcej pytań sobie zadamy, tym bardziej szczegółowa będzie analiza.

Nie należy szukać przyczyn powstania problemu jedynie w ludziach, ale należy zacząć od analizy procesów. Do wykonania tej metody należy zaangażować pracowników różnego szczebla. Podczas burzy mózgów pracownik liniowy może mieć inne myślenie niż kierownik, który tak naprawdę nie bierze udziału w pracy na linii.

Do zastosowania tej (lub innych metod) potrzebna jest jednak jeszcze jedna ważna rzecz

Kultura organizacyjna

Piąta zasada z „14 zasad zarządzania Toyoty” mówi:

„Zbuduj kulturę zatrzymywania się, aby rozwiązać problemy, aby uzyskać właściwą jakość za pierwszym razem”

Niestety, takie podejście nie występuje w wielu organizacjach, a preferowanym podejściem jest „Zarządzanie przez adrenalinę”. Nagrody i wyrazy uznania przyznawane są tym, którzy rozwiązują problemy poprzez „Heroiczne działanie”.

Często w takich przypadkach tworzy się toksyczna organizacja opierającą się na:

–  nadgodzinach nie jako wyjątek, ale jako reguła.

– tysiącach e-maili z oczekiwaniem na natychmiastową odpowiedź – często wysyłanych przez przełożonych po godzinach pracy.

– nieefektywnych spotkaniach (z wciąż spóźniającymi się osobami, osobami które w tym samym czasie wykonują inne zadania lub odbierają telefony, brakującymi uczestnikami i słabymi działaniami następczymi).

– kulturze obwiniania i szukania kozłów ofiarnych.

– ciągłym gaszeniem pożarów.

Jest to błędne koło nieskuteczności

Podzielcie się proszę jak często w swoich organizacjach zadajecie pytanie „Dlaczego?”